Zdolności analityczne, a stany lękowe.
W poprzednim artykule pisałam, że aktywność fizyczna pomaga wyciszać stres, innym sposobem na wyhamowanie układu stresowego jest aktywacja płata czołowego, który jest siedliskiem wyższych funkcji poznawczych. Powstrzymywanie impulsów, myślenie abstrakcyjne oraz zdolności analityczne mają swoje źródło właśnie w korze przedczołowej, czyli przedniej części płata czołowego mózgu. Płat czołowy studzi emocje i odpowiada za logiczne rozumowanie. To, że niektórzy są bardziej podatni na lęk, wynika z tego, że ich ciało migdałowate rozpoznaje zagrożenia tam, gdzie ich nie ma, a płat czołowy nie potrafi się temu oprzeć i stłumić lęku na podstawie logicznego przywołania wcześniejszych doświadczeń, z których wyszliśmy cało i bezpiecznie.
Płat czołowy jest fizycznie połączony z ciałem migdałowatym licznymi szlakami. Obecnie uważa się, że im efektywniej szlaki te przenoszą informacje, tym płat czołowy może lepiej służyć jako amortyzator ciała migdałowatego, tłumiący stres i lęk.
Inną „gaśnicą” stresu jest GABA – to substancja, która ma za zadanie obniżyć aktywność komórek nerwowych. Gaba aktywują zarówno tabletki przeciwlękowe, alkohol, ale też ruch. Już nawet spacer przynosi efekt, ale najlepiej jest biegać lub jeździć na rowerze! Często trudno odróżnić stres od lęku, bo chodzi o ten sam układ, między innymi z osią HPA i ciałem migdałowatym. Ruch, zwłaszcza na świeżym powietrzu, redukuje stres i dlatego jest też dobrym sposobem radzenia sobie z lękiem.
Układ nagrody, czyli jak działa dopamina?
W mózgu jest pewna liczba substancji służących do komunikacji między neuronami, zwanych neuroprzekaźnikami. Najbardziej znana i lubiana jest dopamina. Niektóre zachowania podnoszą jej poziom: smaczne jedzenie, kontakty z ludźmi, aktywność fizyczna i seks. Wzrost poziomu dopaminy to miłe uczucie, które sprawia, że chcecie powtórzyć to zachowanie.
Największą tajemnicą mózgu jest to, jak zlepek komórek, ważący ledwie trochę ponad kilogram, może być świadomy. Jak może być mną? Odkrycia medyczne ostatnich lat dały nam zupełnie nowy zestaw narzędzi do rozumienia świadomości. Zainteresowani jej badaniem są zarówno neurobiolodzy, fizycy, psychologowie, jak i filozofowie. Badacze robią wszystko, żeby rozwiązać zagadkę, jak pewna liczba komórek może być świadoma swojej egzystencji. Jak do tej pory krótka odpowiedź nadal brzmi: nie wiadomo. Dziś mało kto wątpi, że świadomość znajduje się w mózgu, wiemy też jednak, że nie jest zlokalizowana w jednym konkretnym miejscu. Wiele obszarów w korze mózgowej współpracuje tworząc zaawansowana sieć, a wzgórze pełni funkcję stacji połączeń. Z różnych obszarów mózgu, na przykład z ośrodków zmysłowych (wzroku, słuchu) przekazywane są do wzgórza informacje, po czym zostają rozprowadzone dalej, do innych części zaawansowanej sieci. Uważa się, że to właśnie w tej sieci, powstają nasze świadome doświadczenia.
Mózg przez cały czas jest aktywny, a informacje z wielu obszarów „walczą” o miejsce w świadomości. Jesteście karmieni wrażeniami zmysłowymi, tym, w jakiej pozycji w danej chwili znajdują się wasze ręce i nogi, czy w pokoju jest ciepło, czy zimno, czy coś was boli, czy coś widzicie albo słyszycie – na przykład litery w tym zdaniu, albo trąbienie samochodu za oknem. Świadomość wybiera spośród tych informacji to, na czym mózg powinien się skupić i decyduje, co nie jest warte uwagi. Prawidłowo wyregulowany poziom dopaminy wyłącza szumy oraz gonitwę myśli, natomiast im więcej jest tego wewnętrznego szumu, tym trudniej się skupić. Gdy poziom dopaminy się podniesie, ten negatywny szum cichnie. Dotyczy to zarówno szumu odbieranego przez zmysły, czyli np. niestymulującego gwaru/hałasu w kawiarni, jak i szumu wewnętrznego. Przypomina to trochę sytuację, gdy włączone radio szumi irytująco, bo nie zostało ustawione na konkretny kanał. Dopamina powoduje, że szum znika i łatwiej się skoncentrować.
Opracowała: Anna Kaniecka-Mazurek, psychoterapeutka ze Szczecina, na podstawie książki szwedzkiego psychiatry, Andersa Hansena „W zdrowym ciele zdrowy mózg” Wydawnictwo Znak, Kraków 2021