Czym się charakteryzuje superwizja oraz psychoterapia Gestalt?

Po pierwsze samoświadomość. 

Świadomość tego jacy jesteśmy, co czujemy, jak myślimy i działamy jest kluczowa dla lepszego życia. To zdanie brzmi banalnie, ale właśnie po to przychodzą klienci do gabinetu, bo nie rozumieją co jest nie tak, że życie ich przykro doświadcza. W kulturze zachodniej zdecydowanie łatwiej przychodzi nam uświadomienie sobie własnych myśli, trudniej zaś zachowania, odczuć z ciała i emocji. Jak chodzimy, jaki mamy tembr głosu w której sytuacji, jak zmienia się rytm bicia naszego serca i dlaczego, czy jesteśmy świadomi naszych emocji zwłaszcza w sytuacjach, które nie do końca rozumiemy? Odpowiedzi na te pytania są konieczne do uzyskania zmiany, która jest celem psychoterapii. Klient/pacjent na początek musi wiedzieć w jakiej sytuacji się znajduje, by móc nad nią pracować. Czasem nie jest to ani jasne ani proste dla młodego terapeuty, stąd potrzeba superwizji. Terapeuta po kilku lub kilkunastu pierwszych sesjach przychodzi do superwizora, by zwiększyć swoją świadomość, co się dzieje w danym procesie terapeutycznym oraz co się dzieje w nim w tej konkretnej relacji terapeutycznej.

Kolejna ważna rzecz to całościowość i odpowiedzialność.

Usłyszałam ostatnio świetny neologizm ciałość – słowo to świetnie oddaje odejście od dawnego podziału na ciało i duszę. Jesteśmy całością: ciało, umysł, emocje, myśli i zachowanie. Tak przejawia się nasze istnienie i tylko tak terapeuta i superwizor Gestalt patrzy na sytuację w jakiej znajduje się osoba korzystająca z terapii. Plus oczywiście szerszy kontekst w jakim się dana osoba znajduje. Kolejna ważna rzecz dla gestaltysty to odpowiedzialność. Czasem łatwiej jest narzekać na los, czy innych ludzi, a właśnie zrozumienie, że to ja jestem odpowiedzialna za siebie jest kluczem do wyzdrowienia, początkiem upragnionej zmiany. Bo możesz zrobić tak jak zawsze, a możesz coś zmienić – wybór należy do ciebie!

Zapraszam terapeutów różnych nurtów na superwizję Gestalt.

Pracuję w gabinecie w Szczecinie lub online

Odczucia z ciała, czyli ciąg dalszy artykułu o superwizji Gestalt

Odczucia z ciała doznawane „tu i teraz”,  to nic innego jak sygnały w postaci przyspieszonego bicia serca, wilgotnych lub drżących dłoni, nagłej pustki w głowie bądź „szumu” oraz emocje (też doznawane „tu i teraz”), jak np.: odczucie nagłego smutku, złości, czy lęku w czasie pracy z osobą, która przyszła na terapię. I z tym wszystkim, czyli z intelektualnym namysłem (konceptualizacją), z różnorodnymi odczuciami z ciała oraz emocjami terapeuta zgłasza się na superwizję.

W czasie superwizji razem to wszystko „dekodujemy”. Czyli krok po kroku, superwizorka razem z terapeutką analizuje wszystko co się wydarzyło na sesji, w kontakcie z klientem. Skąd te odczucia, emocje? Co z osobistą historią życia pacjenta? Jaki ma ona wpływ na jego „tu i teraz”? Co z przeciwprzeniesieniem, czyli jak doświadczenia życiowe oraz osobista historia  terapeuty  „uruchamiają się” w czasie jego pracy z klientem?

Jak to odczuwa, przeżywa, jak to rozumie? Świadomie raz używam słowa klient, raz pacjent, bo chcę pokazać, że nie ma to większego znaczenia, że chodzi o tę samą OSOBĘ.

Lubię myśleć o Gestalcie, że to mądrość zwielokrotniona poprzez włączanie ciała i wsłuchiwanie się w jego sygnały. Dekodowanie ich. Fenomenologiczny aspekt istnienia. Ciało – umysł – działanie. Niejako każdorazowo branie w nawias wszelkich koncepcji, założeń, czy uprzedzeń, by przyglądać się człowiekowi w jego człowieczeństwie.

Człowiekiem jest tu przecież zarówno psychoterapeuta jak i wnoszony przez niego na superwizji problem innego człowieka – klienta. Jego fenomen, jego dynamika wewnętrzna, jego rzeczywistość zewnętrzna, historia życia, zasoby, możliwości.

Tak pracuję ze swoimi superwizantami, chcesz mnie poznać? Zapraszam do kontaktu, Anna Kaniecka-Mazurek, superwizoraka w trakcie szkolenia; sesje superwizyjne prowadzę online lub w gabinecie w Szczecinie

Superwizja Gestalt

Jestem certyfikowaną psychoterapeutką w nurcie Gestalt, a teraz „staję się”  superwizorką Gestalt. Opowiem więc pokrótce „co to”?

Generalnie uważam, że nie ma różnicy w jakim nurcie się superwizujemy – bo zawsze chodzi ostatecznie o to samo, czyli o jak najlepszą jakość psychoterapii. Krótko mówiąc chodzi o to, żeby klient czuł się lepiej, był zdrowszy i „wzrastał”. Ale chociaż wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, każda jednak jest trochę inna.

Superwizja Gestalt integruje intelektualny namysł z odczuciami z ciała oraz emocjami, które pojawiają się w tak zwanym „tu i teraz”. „Tu i teraz” w czasie  superwizji  oraz „tu i teraz” uchwycone przez terapeutę, pojawiające się w nim, w czasie pracy z klientem na sesji psychoterapeutycznej.

Ciąg dalszy w artykule powyżej, bo moja „Czytelnia” działa jak blog – nowsze wpisy są wyżej:)

Chcesz mnie poznać? Zapraszam do kontaktu, Anna Kaniecka-Mazurek, superwizorka w trakcie szkolenia, Szkoła Gestalt, Warszawa , Filona 16

Oferuję superwizję online lub w gabinecie w Szczecinie, zapraszam:)

Gestalt to nie czary, to współpraca i tworzenie mapy Twojego niepowtarzalnego jestestwa

W gabinecie tworzę bezpieczne warunki i służę wsparciem, byś mógł odkrywać samego siebie, czyli poszerzać świadomość: co z czego wynika i dlaczego funkcjonujesz tak, a nie inaczej. Jednak nie jest łatwo uwolnić się od obciążającego wpływu trudnych doświadczeń. Specyfika psychoterapii Gestalt polega na tym, że koncentrując się na bieżącej relacji ze mną, tworzonej w gabinecie, będziesz przeżywać konkretne emocje, które są odtworzenieniem „zapisanego” wzorca zachowań. Takie odtwarzanie następuje bezwiednie we wszystkich relacjach  i utrudnia Ci życie. W moim gabinecie najpierw wspólnie stworzymy „mapę” Twojej niepowtarzalnej istoty (na podstawie Twoich wspomnień i tego co dziś), a potem oznaczamy co Ci przeszkadza, co chciałbyś zmienić. Bo jak pisał Jean-Paul Sartre „Nie ważne co nam zrobiono – ważne co my zrobimy z tym co nam zrobiono”, czyli ważne byś wziął sprawy w swoje ręce i przyjął odpowiedzialność za swoje życie, no i nie tracił nadziei, że lepsze życie jest możliwe. Cała praca odbywa się w dialogu ze mną. Ekspertem jesteś Ty, a ja jestem pomocnikiem. Wspieram byś powoli stał się sobą, ale sobą takim jakim chcesz i potrafisz być, sobą bez „muszę i powinienem” a zamiast tego z „chcę i mogę” oraz bez lęku przed kolejnym zranieniem.